Kanapowczynie w TTV – Czyli ośmieszanie grubych kobiet!

Kiedyś był programem o tytule „Kanapowcy”, a uczestnikami byli faceci siedzący na kanapie. Tym razem, to nie kanapowcy a kanapowczynie, gdzie uczestniczkami będą kobiety. Nie ma wątpliwości, że ten program jest o odchudzaniu, ale też jest programem, w którym są ośmieszane grube kobiety. Program jest emitowany w każdy wtorek o godzinie 22 na antenie TTV.

Kanapowczynie w TTV. Źródło: zdjęcie jest zrzutem z galerii Google.

Było kilka sezonów kanapowców, w którym mogliśmy oglądać, jak trener zmienia nawyki żywieniowe poprzez wprowadzenie diety i ruchu. Można było też zobaczyć, jak faceci tracą kilogramy. Czy wszyscy wytrzymali? Tego nie wiadomo.

Czas przyszedł na kolejny sezon zwany kanapowczynie, ale z udziałem kobiet. Każda uczestniczka mówiła, że lubi jeść, ale też mówiła o problemach, że chcą schudnąć, nie mieć problemów z doborem ubrań i kondycją. Pytanie, czy na pewno uczestniki źle wyglądają i są zaniedbane? Nie!, to że siebie nie akceptują wynika z tego, w jakim otoczeniu żyją, jakiego partnera mają. Czy partner wspiera, czy krytykuje wygląd. taka krytyka mocno odbija się na psychice, i o tym będę pisał w kolejnej części Dyktatury szczupłego ciała.

W pierwszym odcinku, uczestniczki nie tylko siebie pokazały i mówiły o sobie, ale też pokazały się także nago! A na koniec, pokazał się trener, również nago. Sylwetki kobiet nie są złe, bo można być zdrową grubą kobietą, wystarczy dodać sport lub po prostu trochę ruchu. Niestety, w Polsce jest ciągłe przekonanie, że gruba osoba jest zawsze zaniedbana. Ale też kobiety(mężatki głównie) robią to na własne życzenie, i nie chodzi o program.

Absurdem jest, aby wszystkie uczestniczki od razu wykonały w Katowickim Spodku wszystkie zadania domowe. Ciekaw jestem, czy trener, też wszystkie naraz czynności wykonuje. Brak patrzenia w lustro jest też unikaniem siebie. Takie programy mocno odbijają się na psychice, bo jeżeli schudną, to będą w bańce dyktatury, gdzie pojawią się wszelkie zakazy jedzenia do tych pyszności, które jadły, i to z przyjemnością. Ciekawe, jak długo wytrzymają po programie.

Na koniec, uważam że tego typu programy nie powinny być emitowane. Wiemy, że to uczestniczki same z własnej woli się zgłosiły, ale czy to dobry wybór? Pewnie dla uczestniczek tak, bo to szansa na nowe ja. Zobaczymy jak dalej będzie.