Psychika grubaski to temat, który jest wałkowany na przeróżnych stronach, gdzie możemy przeczytać o akceptacji ciała lub chęci zrzucania kilogramów, aby kobiety lepiej się poczuły. Wpływ na naszą psychikę wpływają szczególnie media, rodzina i całe otoczenie, w jakim otaczamy się, i niestety dajemy sobie wejść na głowę pod wpływem presji.
Co wpływa na naszą psychikę, że ulegamy i poddajemy się?
Wszystko może wpływać na naszą psychikę i nie chodzi tu tylko o nasz wygląd. Polityka, muzyka, czy też religia oraz ocenianie po tym ludzi ma wpływ na to, jak my to odbierzemy i zachowamy się. Jednak pozostańmy przy temacie wyglądu i całego trendu dążenia do szczupłej sylwetki i bycia fit.
Jest tu pewna uwaga. Najczęściej wymienia się choroby, aby osoba, do której kierujemy zdanie poczuła się zagrożona, co wpływa bardzo na psychikę! Można powiedzieć, że mówią z troski dla bliskiej osoby, aby schudła, ale nie zdają sobie, że jak chce się być grubą, to należy to uszanować, niż wmawiać, że ktoś jest chory, bo jest gruba. Poniżej, przytoczę kilka takich zdań.
Schudnij, grozi Ci cukrzyca. Nie możesz tak dalej żyć i wyglądać. Jeżeli chcesz tak dalej wyglądać i obżerać się niezdrowym jedzeniem, to w końcu trafisz do szpitala lub na cmentarz. Od twojej wagi serce Ci nie wytrzyma, schudnij! I podobne zdania o zdrowiu są wypowiadane przez bliskich i całe otoczenie. I jeszcze raz napiszę, że od razu stwierdza się, że gruba osoba już musi być chora i zaniedbana. Dodatkowo, oprócz powyższych zdań wmawia się, że jak kobieta jest gruba i widać duży wystający brzuch, to już musi być zaniedbana. To bzdura!
Są również inne zdania złośliwe lub takie w postaci żartów, ale też od partnerów, i możemy też na to różnie zareagować. Nie raz usłyszałaś, że przytyłaś, zaokrągliłaś się, jesteś pulchna lub pulchniutka. Co odczułaś? A co odczułaś i jak zareagowałaś na słowa takie, jak: jesteś gruba, przytyj! Masz schudnąć, koniec kropka! Za dużo jesz. Musisz schudnąć! Zobacz jak Ty wyglądasz! Schudnij wreszcie! czy takie teksty nie zabolały Ciebie? Jak wpłynęło na Twój nastrój, samopoczucie i jak to odebrałaś?
Po takich tekstach nie każda osoba już obraża się, zamyka się w pokoju, czy zaczyna płakać. Może również po takich tekstach być agresywna i odpowiedzieć złośliwie takim zdaniem: A jestem gruba bo chce taką być. Koniec kropka! Nie schudnę, bo podoba mi się swoje ciało, i nie zamierzam się odchudzać, bo Ty tak chcesz! A dlaczego mam się zmieniać? Też tak można odpowiedzieć, o ile usłyszymy pod swoim adresem, że mamy się zmienić.
Zmienić się pod jakim względem?
Fizycznie i psychicznie, to są dwa rodzaje zmian. Psychicznie, tu chodzi, aby nie zmieniać się pod wpływem kogoś lub grupy osób, co wyżej były przedstawione zdania. Natomiast fizycznie, to zmienić styl życia, i nie koniecznie (choć przeważnie) chodzi o poprawienie swojej kondycji. Brak kondycji i męczenie się, również wpływa źle na nasze samopoczucie i akceptację swojego ciała. Możemy nie dać sobie wmawiać, że jesteś grubaską o bardzo dużej wadze, która jest leniwa i zaniedbana. Lecz brak rozmiaru ubrań w sklepie daje duży cios i to bolesny, co wpływa na naszą decyzje i chęci zrzucenia kilogramów.
Nie mogę siebie zaakceptować. Jest mi ciężko z tym!
Starasz siebie zaakceptować. Czytasz (lub nie) poradniki dla grubych kobiet, gdzie mowa jest o akceptacji, ale nic to nie daje. Przeglądasz strony, na których są pokazywane modelki w rozmiarze plus size w bikini. To poprawia Ci nastrój, ale szybko mija. Rejestrujesz się na portalach, na których jest masa zdjęć z grubymi kobietami, na których widać, jak jedzą i jak swoje ciała pokazują. Widać też miłośników grubych kobiet, ale to bardzo wpływa na Ciebie, ale mimo to, nadal nie możesz siebie zaakceptować!
Na oglądałaś się programów o odchudzaniu i ich metamorfozach. Na słuchałaś się wiele przykrych rzeczy dotyczące twojego wyglądu. Patrzą i nawet kontrolują, co jesz i w jakich ilościach. To może być główny powód braku akceptacji, i jeszcze brak ubrań w swoim rozmiarze Ciebie dobija. A tak na marginesie…..
Nie raz usłyszałaś w sklepie, że nie ma ubrań w Twoim rozmiarze? Czy widziałaś śmiech lub złośliwy uśmiech pań w sklepie, gdy nie ma ubrań w twoim rozmiarze?
Czas się zmienić. Nie dajmy sobie wejść na głowę, i to sobie zapamiętaj!
Tak tak tak, ile razy mówiłaś, że schudniesz, zmienisz się dla siebie lub dla bliskich, ale po co? kto bardziej chce tej zmiany? Ty, czy tak gruba osób, która bez przerwy wmawia Ci, że powinnaś schudnąć?
Po pierwsze. Naucz się sama oceniać swoją sytuację i zdrowie! Nikt nie będzie Ci mówił i wmawiał, że jesteś na coś chora lub będziesz chora. Najlepiej sama oceń po wizycie u lekarza.
Po drugie. Nie załamuj, gdy usłyszysz, że musisz schudnąć. Ty decydujesz o tym, czy schudniesz, czy nie. Jak zdrowie nie pozwoli Ci na dalszy wzrost wagi i będziesz odczuwała ból, to wtedy schudniesz!
Po trzecie. Jeżeli nie ma ubrań w Twoim rozmiarze, to idź do następnego sklepu. Jak nie ma, a szukałaś, to jeżeli budżet pozwala, to zamów sobie ubrania. W innym przypadku schudnij ale tylko tyle ile będzie trzeba
Po czwarte. Nie odchudzaj się do kanonu płaskiego brzucha i posiadania sylwetki fit. To działa jak reklama zachęcająca do kupna i wciskania ci produktu ,abyś kupiła.
Po piąte. Nie reaguj na docinki i przykre słowa, które dotyczą Ciebie i twojego wyglądu, w tym wagi. Nie oznacza, że masz unikać rozmów, to może oznaczać poddanie się. Odpowiadaj takim tonem, jakim usłyszałaś teksty kierujące do Ciebie. Przykład: Masz duży tyłek jak słoń. Odpowiedź, że tyłek masz owszem duży i kobiecy, ale słonie są inteligentne w porównaniu do ciebie.
Po szóste. Bądź po prostu sobą! Nie zmieniaj się, bo ktoś tak chce. Jak nie pasuje, to do widzenia. Jeżeli partner krytykuje Twój wygląd, to uświadom go, że nie zmienisz się. Kochasz swoje krągłości i akceptujesz swoje ciało. Jeżeli to nic nie da, to decyzja należy do Ciebie.
Ten tekst ma pokazać, jak przeważnie zmieniają się kobiety pod wpływem bliskich i otoczenia. na pewno oddziałują programy o odchudzaniu, gdzie uczestniczki tracą kilogramy, ale dlaczego akurat programy o odchudzaniu mają zmieniać twoją decyzję a nie piękne modelki w rozmiarze plus size? Dlaczego nie być grubą kobietą, która określa siebie jako piękna gruba kobieta (BBW) i jeszcze lubi jeść, i tyć oraz to pokazywać (kobiety z fetyszem feedee)?
Okrągły brzuch lub obwisły i trzęsący nie jest złym widokiem, tak jak duża krągła i drżąca pupa. To jest również piękne niż umięśniona pupa i brzuch u kobiety, która nie ma kobiecej sylwetki a wygląda jak facet! Nie dajmy się zwariować mediom i całemu otoczeniu a szczególnie całej społeczności jaka jest w Internecie. Niestety, ale też się zdarza, że sami lekarze obrażają grube kobiety! W naszym kraju nie tylko krytykuje i obraża się grube kobiety, ale też się je nie nawidzi co nazywa się Fatfobią.